Gdy widzimy kogoś śpiącego na ławce, czy przystanku - reagujmy; apeluję o wrażliwość
Szefowa MRiPS zwróciła uwagę, że zima to trudny czas dla wielu osób, szczególnie tych zmagających się z kryzysem bezdomności.
"Nie możemy pozwolić na to, by pośpiech czy brak poczucia odpowiedzialności przysłaniały nam drugiego człowieka potrzebującego. Apeluję: reagujmy, gdy widzimy, gdy ktoś np. śpi na ławce, przystanku, gdy wyraźnie potrzebuje pomocy" – podkreśliła minister.
Jak zaznaczyła, "doniesienia medialne z ostatnich dni są porażające, a niskie temperatury naprawdę stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia". Wskazała, że wielu takich historii można byłoby uniknąć, gdyby w porę udzielona została pomoc.
"W tłumie, na ulicy mamy czasem poczucie, że nie musimy reagować, że zrobi to ktoś inny. Finalnie nie reaguje nikt i właśnie wtedy dochodzi do tragedii. Gorąco apeluję o wrażliwość na drugiego człowieka. Nigdy nie możemy być pewni, czy my sami albo nasi bliscy nie znajdą się w takiej sytuacji. Dawajmy przykład, mówmy głośno o tym, że należy pomagać, alarmować odpowiednie służby" – zaapelowała Bojemska.
Szefowa resortu rodziny przypomniała, by zwracać szczególną uwagę na samotnie poruszające się dzieci, osoby starsze, które wyglądają na zagubione. "Nie można lekceważyć także własnego samopoczucia – jeżeli czujemy się źle, nie forsujmy się, zostańmy w domu, nie wstydźmy się prosić o pomoc" - dodała.
"Za niewiele ponad trzy tygodnie będziemy obchodzić Święta Bożego Narodzenia. W poprzedzającym je okresie możemy dać komuś najpiękniejszy prezent – uwagę, pomoc, życie. Nie zapominajmy o tym" – podkreśliła szefowa MRiPS.(PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec
kkr/ mir/