REKLAMA
Czym tak naprawdę jest introwertyzm? Wielki słownik języka polskiego podaje jego definicję jako „cechę osoby, która bardziej koncentruje się na własnym życiu wewnętrznym niż na kontaktach z innymi ludźmi i z otaczającym światem”. Introwertyk posiada wysoką wrażliwość na bodźce zewnętrzne, czego przeciwieństwem jest ekstrawertyk, będący ich poszukiwaczem.
Charakterystyczne rysy introwertyka:
Przed czym stawia introwertyzm?
Nie ma absolutnie nic złego w tym, że czerpiesz energię z bycia samemu. Naturalnym jest, że samotność służy przemyśleniom, analizom i innym czynnościom, które po prostu lepiej robić samemu. A mimo wszystko introwertycy lubią przebywanie z ludźmi! Tylko jest jedno „ale”: ludźmi, których kochają, lubią, cenią, czują się przy nich bezpieczni i rozumiani. Dlatego tak często introwertyk nie będzie miał ochoty na długie imprezy czy spędy z osobami, których nie zna i czuje się przy nich niekomfortowo. Introwertycy posiadają okrojone grono najbliższych właśnie ze względu na swoje usposobienie. Zanim zaufają na maxa, musi upłynąć trochę czasu, ale kiedy już tak się stanie – zawiązują głębokie i wartościowe relacje. Oczywiście często bywa tak, że wśród społeczności introwertyk uchodzi za odludka, który boi się społecznych interakcji i nie korzysta z życia. Nie ma w tym prawdy – introwertyk doskonale umie korzystać z danych mu darów świata, po prostu robi to rozważniej i spokojniej. Dłużej zajmuje mu oswojenie z wieloma rzeczywistościami, dzięki czemu umie rozsądnie wybierać to, co służy jego zdrowiu fizycznemu i psychicznemu.
Mocną stroną introwertyka jest głębokie skupienie nad tym, co ludzie do niego mówią. Służy to poświęcaniu uwagi detalom i zapamiętywanie szczegółów, o których później nikt może nie pamiętać. Wygadanie się introwertykowi to bardzo dobra forma terapii, bo potrafi on wysłuchać, jak mało kto.
Może dopiero niedawno przekonałeś/-aś się, że należysz do grona introwertyków i zastanawiasz się, czy da się z tego „wyleczyć”? Odpowiedź jest jasna: w żadnym wypadku nie powinieneś/powinnaś wstydzić się tego, kim dane jest ci być. Introwertyk nie należy do najprościej skonstruowanych typów ludzi, ale czy o to ma chodzić? Nie. Co dałoby życie w wiecznym uproszczeniu? Niewiele byśmy się dzięki niemu nauczyli, niewiele byśmy zdołali odkryć.
Autor: Alicja Langowska
Charakterystyczne rysy introwertyka:
- chęć przebywania samemu (lub z osobami, które bardzo lubi i czuje się przy nich komfortowo),
- silna potrzeba niezależności,
- trudności w wyrażaniu swoich emocji,
- wysoka uważność w słuchaniu innych,
- łatwość spłoszenia się,
- częste spoglądanie w głąb siebie, przyglądanie się swoim emocjom i myślom.
Przed czym stawia introwertyzm?
Nie ma absolutnie nic złego w tym, że czerpiesz energię z bycia samemu. Naturalnym jest, że samotność służy przemyśleniom, analizom i innym czynnościom, które po prostu lepiej robić samemu. A mimo wszystko introwertycy lubią przebywanie z ludźmi! Tylko jest jedno „ale”: ludźmi, których kochają, lubią, cenią, czują się przy nich bezpieczni i rozumiani. Dlatego tak często introwertyk nie będzie miał ochoty na długie imprezy czy spędy z osobami, których nie zna i czuje się przy nich niekomfortowo. Introwertycy posiadają okrojone grono najbliższych właśnie ze względu na swoje usposobienie. Zanim zaufają na maxa, musi upłynąć trochę czasu, ale kiedy już tak się stanie – zawiązują głębokie i wartościowe relacje. Oczywiście często bywa tak, że wśród społeczności introwertyk uchodzi za odludka, który boi się społecznych interakcji i nie korzysta z życia. Nie ma w tym prawdy – introwertyk doskonale umie korzystać z danych mu darów świata, po prostu robi to rozważniej i spokojniej. Dłużej zajmuje mu oswojenie z wieloma rzeczywistościami, dzięki czemu umie rozsądnie wybierać to, co służy jego zdrowiu fizycznemu i psychicznemu.
Może dopiero niedawno przekonałeś/-aś się, że należysz do grona introwertyków i zastanawiasz się, czy da się z tego „wyleczyć”? Odpowiedź jest jasna: w żadnym wypadku nie powinieneś/powinnaś wstydzić się tego, kim dane jest ci być. Introwertyk nie należy do najprościej skonstruowanych typów ludzi, ale czy o to ma chodzić? Nie. Co dałoby życie w wiecznym uproszczeniu? Niewiele byśmy się dzięki niemu nauczyli, niewiele byśmy zdołali odkryć.
Autor: Alicja Langowska
PRZECZYTAJ JESZCZE