Na szczęście nikt nie zginął w wypadku polskiego autokaru
"57-letni polski kierowca autobusu jechał autostradą A2 w kierunku Hanoweru. Tuż za parkingiem Boerde Nord zjechał z drogi w prawo z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn. Autobus przewrócił się i leżał na dachu w przydrożnym rowie" - przekazała policja.
Sześć ciężko rannych osób musiało zostać przewiezionych karetkami do okolicznych szpitali; ponadto w wypadku 29 pasażerów odniosło lekkie obrażenia.
Po osoby, które nie zostały ranne i po lekko rannych na miejsce zdarzenia przyjechał autobus zastępczy, który przetransportował je do punktu zbiórki przy autostradzie. Tam otrzymują pierwszą pomoc i organizowana jest dalsza podróż - czytamy w oświadczeniu policji.
Na czas udzielania pierwszej pomocy i policyjnego badania wypadku autostrada jest całkowicie zamknięta w kierunku Hanoweru. Na skrzyżowaniu w Irxleben wyznaczono objazd.
Do czasu całkowitego usunięcia pojazdu, miejsce wypadku pozostanie zamknięte. Obecnie występują znaczne utrudnienia w ruchu na autostradzie i trasach objazdów.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ mal/